Otwierający spotkanie jego współgospodarz Jan Sołtys podkreślał, że wreszcie, po 2-letniej pandemicznej przerwie, udało się ponownie spotkać w szacownym gronie jubilatów „80 plus”, dedykując wieczór wszystkim matkom, ojcom, babciom i dziadkom. – Spotkania dające tak dużo radości naszym szacownym jubilatom, organizujemy już od dekady wspólnie jako Rada Sołecka Łajsk oraz młodsi koledzy i koleżanki z Klubu Seniora – przypomniał radny gminy i sołtys Łajsk. Do życzeń zdrowia, wytrwałości i wielu kolejnych słonecznych dni na przekór trudnym chwilom w imieniu Klubu Seniora przyłączyła się Zofia Skrzypczyk. Na ręce jednej z jubilatek – pani Lucyny Banaszek, bukiet kwiatów wręczył przybyły wójt gminy Paweł Kownacki. Nie zabrakło słodkiego poczęstunku, lampki szampana oraz symbolicznych czekolad na osłodę kolejnych dni życia. Z uśmiechami i rumieńcami na twarzach wspominano te dawne i całkiem nowe lata, a pomagali w tym – wyśpiewując szlagiery z lat 50., 60. i 70. i przygrywając na gitarze i akordeonie – niezawodni Wojtek i Rysio.
Prawdziwą muzyczną ucztą okazał się koncert warszawskiego Chóru Wychowanków harcmistrza Władysława Skoraczewskiego, występującego pod dyrekcją Krystyny Stańczak-Pałygi, który udało się zaprosić do Łajsk dzięki dyrektorowi Ośrodka Kultury w Wieliszewie Dariuszowi Skrzydlewskiemu. Energetyczne, pełne humoru i elegancji wykonywane przez seniorów z Warszawy przeboje międzynarodowe i polskie pozwoliły przenieść się słuchaczom kolejno do Tokio, Nowego Jorku czy Barcelony oraz przedwojennej i powojennej Warszawy. Wśród publiczności pojawił się również Stanisław Kmieciak z chórem Belcanto. Jak podkreślił Jan Soltys, dziękując za przygotowanie tego wyjątkowego spotkania, nie wszyscy z zaproszonych „plus 80-latków” z Łajsk dotarli do Gminnego Centrum Kultury – głównie z przyczyn zdrowotnych. Im wszystkim tym bardziej życzymy dużo zdrowia oraz możliwości świętowania kolejnych jubileuszy. Sto lat!Jan Sołtys / Klub Seniora Łajski / red. OKW
