Jesteś tutaj:

Główna treść strony

Nasze kulinarne dziedzictwo - kuchnia Mazowsza Leśnego

Borsc z żyta grubo mielonego, żur z rozczynu ciasta chlebowego z dzieżki, kiełbasa owinięta w placek, paparacha, sójki z wieloma rodzajami farszu, pyzy z gryczanej mąki, giza, zielanina, podczosz czy pąki... Czy kojarzycie te potrawy z kuchni Waszych babć, prababć, dziadków i pradziadków? Być może w Waszych domach przyrządza się podobne specjały do dziś, np. przy okazji świąt Wielkiej Nocy czy Bożego Narodzenia? Zachęcamy do odkurzenia starych rodzinnych receptur i wzięcia udziału w Festiwalu Smaków "Wieliszewskie Dziedzictwo Kulinarne". Prezentujemy listę potraw charakterystycznych dla dawnego regionu Mazowsza Leśnego (XIX w.), obejmującego swym zasięgiem teren współczesnej Gminy Wieliszew, jako inspirację do udziału w akcji "Wieliszewskie Dziedzictwo Kulinarne", do którego zgłoszenia można nadsyłać do 31 marca!
FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY (do 31.03.2021)

Czy najstarsi mieszkańcy Gminy Wieliszew pamiętają być może z relacji swoich przodków, że jeszcze w czasach przedwojennych mieszkańców Mazowsza najczęściej nazywano Mazurami, zaś ich regionalny strój „mazurską sukmaną”? Tradycyjny strój, muzyka, obyczaje zanikły na naszym obszarze m.in. pod wpływem sąsiedztwa metropolii, jaką jest Warszawa – związanej z tym migracją oraz zmianami statusu życiowego i zachowań społecznych. Jak czytamy w opracowaniu „Tradycja Mazowsza: powiat legionowski. Przewodnik subiektywny” wyd. przez MCKiS w 2011 r.: „W połowie XIX w. zamożniejsi gospodarze z Chotomowa czy Nieporętu zakładali w dni świąteczne granatowe sukmany o czerwonych wyłogach i wysokich kołnierzach. Zapinane były na srebrne guziki i przewiązane czerwonym, wełnianym pasem. Nakrycie głowy stanowiła wówczas czapka „wójtówka”.”

 Z kart kolbergowskiego "Mazowsza: Obrazu Etnograficznego" (1887) - stroje z okolic Radzymina i Serocka (ryc.)

Mazowsze Leśne to dziś nazwa zapomniana – jej autorem jest jeden z ojców polskiej etnografii, wybitny badacz i encyklopedysta Oskar Kolberg. W monumentalnym dziele – kilkudziesięciotomowej (!) monografii pt. „Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce” – na podstawie trwających ponad 20 lat badan terenowych, opisał życie ówczesnych mieszkańców Polski w jej przedrozbiorowych granicach. 5 tomów swojego opus magnum, wydawanych w latach 1885–1890, poświęcił Mazowszu dzieląc je na regiony: Mazowsze Polne, Mazowsze Leśne, Mazowsze Stare – Kurpie i Mazowsze Stare – Podlasie. Mazowsze Leśne, w ujęciu Kolberga, obejmowało rozległy teren rozpostarty na prawym brzegu Wisły, pomiędzy Bugiem na północy i Wilgą na południu, który pokrywa się z obszarem współczesnych powiatów: legionowskiego (wraz z sąsiednim Nowym Dworem Maz., nie wykraczając jednak poza granicę Wisły), wołomińskiego, mińskiego, częściowo otwockiego, węgrowskiego, siedleckiego, sokołowskiego i łukowskiego, oraz częścią dzisiejszej prawobrzeżnej Warszawy. Monumentalne dzieło Kolberga zawiera około 12 tysięcy pieśni, 1250 podań, 670 bajek, 2700 przysłów, 350 zagadek, 15 ludowych widowisk i wiele innych dokumentów ludowej kultury, również setki tradycyjnych dla regionów potraw! Korzystając z tej spuścizny, prezentujemy listę potraw charakterystycznych dla regionu Mazowsza Leśnego.

Być może w Waszych domach przyrządza się podobne potrawy do dziś, np. przy okazji świąt Wielkiej Nocy czy Bożego Narodzenia? Czekamy na podzielenie się nimi z mieszkańcami Gminy Wieliszew i zgłoszenie do naszego konkursu! To doskonała okazja do przeprowadzenia rodzinnego śledztwa – pytajmy rodziców, dziadków, pradziadków, pytajmy naszych sąsiadów. Czekamy także na zgłoszenia wszystkich, którzy z ciekawości odważą się przygotować te potrawy po raz pierwszy w życiu! Dla najciekawszych i najbardziej unikalnych prezentacji przygotowaliśmy nagrody!

„Do najpowszechniejszych potraw, na rzadko gotowanych (w okolicy Radzymina, Jadowa, Mińska itd.) należą:
1) borsc (barszcz) z żyta grubo mielonego (śrutowanego); jest to polewka kwaskowata do której dodają liści burakowych pokrajanych (botwinki),
2) żur z rozczynu ciasta chlebowego z dzieżki, który włożą w garnek z letnią wodą gdzie stoi przez noc a rano na gotującą wleją go wodę,
3) kluski z mlekiem lub wodą (duże jak zacierki),
4) zimne kluski z siadłem mlekiem,
5) zacierki (drobne kluseczki) z wodą okraszone słoniną,
6) groch z polewką lub kartofle w talarki krajane,
7) kasza z mlekiem,
8) kapusta (rzadka i gęsta) z sadłem wieprzowem,
9) kapusta słodka z kartoflami i mlekiem,
10) rosół z mięsem (w niedzielę gdy kto biedniejszy, w niedzielę i czwartek gdy bogatszy).

Na kolacyę zwykli jadać:
11) kartofle na rzadko ugotowane z kaszą, albo
12) kartoflaną zupę w ten sposób przyrządzoną, że kartofle gotowane podają się na jednej misie, na drugiej zaś osolona i opieprzona woda wrząca, do której biesiadnicy wrzucają kartofle krusząc je, a następnie łyżką je wydobywają i jedzą.

Do gęściej przyprawionych potraw, oprócz mięsa gotowanego, należy:
13) groch uwiercony w donicy na masse i okraszony słoniną, zmieszany z szadkowaną kapustą gotowaną i zaprawioną sadłem;
14) bigos z kapusty z mięsem (na Podlasiu),
15) kiełbasa owinięta w placek (pod Węgrowem, Kossowem) itd.
Prócz tego ulubione tu są niektóre potrawy (pod Radzyminem, Stanisławowem, Jadowem itd.), których przyprawę bliżej nieco określić nam wypada:
16) paparacha v. patarucha v. żarty, jest to lemięszka (gdzie indziej zwana także prażucha lub prażona mąka); na ukrop wody rzucają pszenną mąkę gęsto, i gdy się ugotuje, leją roztopioną słoninę i prażą na węglach,
17) sójki; rozczynia się ciasto jak na bułki i po wyrośnięciu rozwałkuje się na placek cienki, poczem kładzie się na to kupkami jaglaną kaszę uprażoną w słoninie ; wszystko to przykrywa się drugim cienkim (takim jak pierwszy) plackiem, dzieli się na pierożki czyli racuchy i stawia się to na piec. Poczem, zdjąwszy, należy to pomazać lub polać tłustością (słoniną) która wsiąka, i drugi raz na piec postawić. Gdy się upiecze, zdjąć i obdzielić pirożkami ludzi kładąc na miseczki (każdy pierog wielkości pięści) gdyż nasiąkłe są tłustością. A że ciasto stwardłe przybrało różne kształty zwykle ptaka przypominające, więc chłopaki biorąc to do rąk wykrzykują: kra, kra ! (jakoby wrona krakała). Sójki te dają się zwykle kolędnikom czyli chłopakom chodzącym około nowego roku po kolędzie.
18) pyzy z gryczanej mąki umielonej w żarnach, rozczynione drożdżami; gdy ciasto wyrośnie, robią z niego kulki i na wodę rzucają; poczem kładą to na donicę i oblewają słoniną (robią to w zapusty, w ostatki),
19) racuchy v. racużki , placki okrągłe, czasami kapustą okraszone (pod Węgrowem, Kossowem w zapusty),
20) pąki (na śniadanie w niedzielę) są to kluski z kartofli, które trą na masse, robią z tego gałki i dodają do nich mąki,
21) giza, nogi wołowe gotowane i jedzone na zimno (w ostatki),
22) gorcyca albo zielanina, potrawa z kómosy (ziela) usiekana z kaszą jęczmienną prażoną, i okraszona słoniną. Zielu to jedzą przyprawione w ten sposób w czasie głodu; równie jak i łopuchę (z żółtym kwiatem) i lipinę,
23) podczas v. podczosz rozsady kapuścianej czyli guli siekanej, albo z liści kapuścianych z kaszą jęczmienną; praży się to ze słoniną. Inny rodzaj podczosu stanowi marchew siekana z liśćmi kapusty drobniuchno siekanemi i rzepą siekaną; sparzone w garczku stoi to przez noc całą, wraz z kaszą i sadłem. Zowie się ta potrawa kwaśnicą, jeżeli ilość kapusty lub liści kapuścianych w niej przeważa.

W wigilią Bożego Narodzenia jadają z rana śledzia z opłatkiem i wódką. Na wieczerzę jedzą: kluski z pszennej mąki z makiem, suszone owoce (gruszki), kaszę jaglaną z olejem, groch polny lub szablasty z olejem (koniecznie, bo inaczej w roku następnym groch by się nie urodził), kapustę szadkowaną, kaszę gryczaną lub jęczmienną, kartofle; czasami ryby. (Jadów, Dobre itd.).”



Umieszczono: 22.03.2021 r., godz. 20.04