Jesteś tutaj:

Główna treść strony

Jerzy i Maryna Zagórscy – 19 kwietnia pamiętajmy również o nich!

Za nami obchodzony 19 kwietnia Dzień Pamięci Ofiar Holocaustu i Powstania w Getcie Warszawskim. 6 marca obchodziliśmy z kolei Europejski Dzień Pamięci o Sprawiedliwych. Obie daty wiążą się również z pamięcią o tych, którzy sprzeciwiali się reżimom totalitarnym i masowym zbrodniom w XX i XXI w. – w tym uhonorowanych tytułem „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”. Wśród 6992 osób narodowości polskiej, którym przyznano to odznaczenie (najliczniej reprezentowana nacja), znalazło się małżeństwo Jerzego i Maryny Zagórskich – poetów i tłumaczy literatury, intelektualistów, w 1944 r. mieszkańców jednej z willi letniska Wieliszew Kwietniówka, należącego głównie do ludności żydowskiej z Warszawy. W czasie II wojny światowej do wybuchu Powstania Warszawskiego, w swoim warszawskim mieszkaniu Zagórscy ukrywali w sumie 18 Żydów, wielu innym doraźnie pomagali.
Reunion in postwar Paris: Jan Kott, Maryna Zagórska, Jerzy Zagórski (Catholic poet and translator), and Lidia Kott. During the war, Jan Kott and the Zagórskis were members of the Polish underground. (Courtesy of Michael Kott) / www.tabletmag.com

Ich losy mogłyby posłużyć za epicki scenariusz niejednej książki czy filmu. Obecność Zagórskich w Wieliszewie wynikała ze sprzeciwu poety wobec Powstania Warszawskiego, nie przeszkodziła mu jednak w pomocy Powstańcom. Jak wspomina syn Włodzimierz, na poddaszu willi w której w sierpniu 1944 r. mieszkali Zagórscy wraz dziećmi, działała powstańcza radiostacja. Przypomnijmy, że w willi u Zagórskich na wieliszewskiej Kwietniówce ostatnie chwile swojego krótkiego życia spędził zaprzyjaźniony z małżeństwem Krzysztof Kamil Baczyński wraz z żoną. Sam Zagórski, związany z wileńskim ruchem poetyckim Żagarystów, jest autorem wiersza „Wieczór w Wieliszewie” oraz zbioru poezji pod tym samym tytułem wydanego w 1947 r. Jeden z utworów poety wykorzystał Grzegorz Turnau na albumie „To tu, to tam” wydanym w 1995 r.


Jerzy Zagórski

"Wieczór w Wieliszewie"

Kończy się czerwiec. O tej porze roku
Wrzos w najgęściejszej zieleni przypływie
W sosnowym borze pokonał igliwie
I ziemię dźwiga z brązowego mroku,

Ale weselsza od wrzosów mietlica,
Która ma barwę słońca w chmurze piasku
Jakbyś słomiany fiolet w srebrnym kasku
Zbełtał i rozlał po tych okolicach.

Jeszcze zwycięża wszędzie wzrostem wrzosy
I ona sprawia że rozchodnik żółty,
Mech oliwkowy i liliowa smółka
Swoje przyziemne przytaiły głosy.

Tak przyjacielu. Przy wzgórzach jałowych
Możesz niejeden dzień tu przeżyć w kwiatach
Nim wieczór w jakichś Szopena poświatach
Zagra na sosen organach pąsowych.

A wtedy będą ciemnieć młode dęby
A jasność w sosnach będzie szła ku górze
Gdzie pola nieba wspanialej powtórzą
Te wszystkie barwy co się w ziemi kłębią.

Bo tam zobaczysz fioletowe gaje,
Złote przesieki, czerwone strumienie, .
Siwe jeziora a nad nimi wieniec
świateł co wiodą w jeszcze dalsze raje.

O mazowiecki borze co na wzgórze
Piaszczyste wszedłeś nad jeziorem w łąkach!
Malarz, poeta dotąd tu się błąka
I jeden Szopen dotknął cię w lazurze.

Więc gdy się słońce skryje za poręby,
I świat ściemnieje, oko głowę zadrze,
Ujrzy księżyca żagiel w drugiej kwadrze
Mijającego chmury, sosny, dęby.

Ty za księżycem ruszysz wędrowniku
Ku jaśminowym gwiazdozbiorów krzewom
I zagra w tobie jak skrzypcowe drzewo
Niebo na leśnej ścieżyny chodniku.

..............................................................

Znam inne bory. Znam jeziora inne...
Tam nawet głowy nie wznoś ku niebiosom.
Same cię gwiazdy po wodzie poniosą
I dwa księżyce powiodą cię płynnie.

Tam, choć rzecz każda ma swój mocny kontur
Jak z jodeł tkane strofy Mickiewicza,
Tyle tam ziemia od nieba pożycza
I daje niebu, że nikt nie rozplątał

Ziemi granicy i nieba granicy,
Ich gwiazd i kwiatów. Tam Nocy Królowa
W tej porze roku z kielich biały chowa
Światła zgubione z Wielkiej Niedźwiedzicy.

śp. Konstantemu R., dowódcy leśnego oddziału (1944 r.)
ze zbioru "Wieczór w Wieliszewie" wyd. w 1947 r. przez Spółdzielnię Wydawniczą Książka
Umieszczono: 22.04.2020 r., godz. 12.51