Polowanie na łosia czyli „polski” patchwork.

„Polowanie na łosia” to dość zaskakująca propozycja teatralna. Reżyserem i autorem scenariusza jest Michał Walczak. Jak sam wspomina starał się pokazać absurdy w jakich przyszło obecnie obracać się Polakowi. Czy to się udało?

Na to pytanie będzie się starał odpowiedzieć każdy, kto obejrzał spektakl.
Żyjemy w patchworkowym świecie poskładanym z elementów słusznie minionej przeszłości (czasu naszych rodziców zarówno tych, którzy ją akceptowali, jak i tych którzy się jej sprzeciwiali, zmuszonych żyć obok siebie), elementów współczesnych (niestabilnych czasów w których gubią się młodzi balansując na granicy wiecznej młodości czy raczej niedorosłości). Jeśli dodamy do tego nasze absurdalne zachowania, czy też niepokojące wybory moralne, cudowne rozwiązanie „problemów” oraz błąkający się w zakamarkach naszej duszy obraz idylli – odizolowanego w leśnej głuszy „szczęśliwego” miejsca otrzymamy właśnie taką naszą polską kołderkę.

I w takim właśnie „pozszywanym” scenariuszu świetnie odnalazła się obsada aktorska: Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki, Maja Berełkowska, Piotr Cyrwus oraz Leszek Lichota. To ich grze dedykowane były oklaski jakie zabrzmiały w Sali Widowiskowej im. K. Klenczona w Wieliszewie w piątek 15 czerwca 2018 roku.