Jesteś tutaj:

Główna treść strony

Przyszedł mężczyzna do kobiety

Sercowe perypetie Diny i Wiktora, bohaterów sztuki Siemiona Złotnikowa „Przyszedł mężczyzna do kobiety”, mieliśmy okazję poznać 9 lutego, w Sali Koncertowej im. Krzysztofa Klenczona w Wieliszewie, dzięki współpracy Ośrodka Kultury w Wieliszewie z Mazowieckim Instytutem Kultury.
Nie ma banalniejszego ale i bardziej uniwersalnego tematu niż miłość – powtarzają starą prawdę poeci, pisarze i reżyserzy, serwując nam jednocześnie kolejne jej odsłony. A my w każdej z nich staramy się odnaleźć echa własnych życiowych doświadczeń. Ponadczasowość tej zasady udowodniła wieliszewska publiczność, która stawiła się na dwuaktową sztukę Złotnikowa wystawianą w Sali Klenczona w komplecie.

Siemion Złotnikow, urodzony w 1945 r. w Samarkandzie, z wykształcenia filolog, w wieku trzydziestu lat napisał swoją pierwszą sztukę pt. „Wszystko będzie dobrze”. Popularność przyniosły mu sztuki „Przyszedł mężczyzna do kobiety”, „Odszedł starzec od staruchy”, „Mutanci”, „Sceny przy fontannie”, „Drużyna”, „Walc samotnych” czy „Durne życie”, wystawiane w teatrach moskiewskich oraz niemal we wszystkich ośrodkach teatralnych dawnego Związku Radzieckiego. Cieszyły się uznaniem także w Polsce, Bułgarii, Danii, Norwegii, Szwecji, Meksyku, Hiszpanii, Japonii, USA, na Węgrzech i w Niemczech. W 1986 r. w Teatrze Nowym w Łodzi odbyła się polska prapremiera spektaklu „Przyszedł mężczyzna do kobiety”. W 1990 roku Złotnikow wyemigrował do Izraela, w Jerozolimie założył Teatr Arka gdzie pracuje jako dramaturg i reżyser do dziś. Jak sam przyznaje – „Piszę sztuki o ludziach, którym współczuję, którymi się zachwycam i z których jestem dumny”. „Przyszedł mężczyzna do kobiety”– krótka opowieść o dwojgu samotnych ludzi mocno doświadczonych przez życie, rozpaczliwie starających się ponownie je ułożyć – doskonale wpisuje się w tę prostą ale szlachetną maksymę. Rozczarowani życiem Dina i Wiktor nie mają wielkich wymagań – oboje byli już w związkach, oboje mają dorosłe już dzieci. Nie znaczy to jednak, że godzą się na samotną egzystencję – wciąż poszukują odrobiny ciepła i zrozumienia. Tę nieco rubaszną lecz niepozbawioną tkliwości, delikatności komedię świetnie zagrali znani ze scen teatralnych i ekranów telewizyjnych doświadczeni aktorzy – Anna Wojton i Waldemar Obłoza, kreując trochę niezręczne, zagubione ale szczerze wzruszające postacie. Pomogła im w tym opieka artystyczna znakomitego aktora i reżysera teatralnego Jerzego Bończaka oraz scenografia Andrzeja Lewczuka.

Kolejne spotkanie z teatrem w Sali im. Krzysztofa Klenczona w Wieliszewie już wkrótce!

OKW

Umieszczono: 12.02.2018 r., godz. 13.35